środa, 4 lipca 2012



Godzina 12:43, nie jadłam jeszcze śniadania, ale jak moja zupa się ugotuje to zaraz zjem! :D
Na 100 g wychodzą 22 kcal :) Super ;) No i tak oto moja śniadaniowa zupa ma 66 kcal w całej misce. Jeśli ktoś lubi brokuły, bardzo polecam bo jest pyszna :) A to przepis:

Zanim zaczniecie robić, przeczytajcie, żeby nie było żadnej gafy ;)

1 brokuł
2 ząbki czosnku
1,5l bulionu
2 duże ziemniaki
Przyprawy - pieprz, sól, zioła prowansalskie
Osobiście użyłam tylko ziół prowansalskich

Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę, by szybciej się ugotowały, czosnek również pokrójcie, najlepiej w kostkę. To wsypujemy do, uwaga, 1 litra bulionu i gotujemy 10 min.
Tak, do litra. Resztę na razie gdzieś odstawcie.
Teraz czas na krojenie brokuła  :) Zróbcie to według uznania i po tych 10 min gotowania ziemniaków dodajcie go i również 10 min gotowania.
Teraz odstawcie garnek na jakąś deskę do krojenia (ja głupia postawiłam raz na blacie gorący garnek, haha. Chleb urósł na blacie ; p jesli wiecie co mam na myśli) i zacznijcie miksować blenderem zupę. Miksujemy dolewając resztę bulionu i dosypując przyprawy. Według uznania, każdy ma swoje smaki ;)
Powodzenia! 

PS. Do przyozdobienia możecie użyć różyczek brokuła, sera feta lub jogurty naturalnego, bo to raczej do smaku nie wnosi zbyt wiele. Ja również bulion uzyskałam z kostki rosołowej, bo nie opłaca mi się gotować wszystkiego tylko na jedną zupę. Cała zupa zdrowa, tyle ten bulion taki nie do końca :P

Potem pewnie coś dopiszę, jak znam życie to te katusze, które sobie zafunduję własnowolnie (czyt. ćwiczenia). Oczywiście tylko żartuję, gdyby były takie okropne to bym ich nie robiła :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz